Dałam. Ale był to czas przełomowych wiadomości. Rozstań, spotkań, zmian, nowych wyzwań i wiadomości odwracających całe życie o 180 st.
Jest dobrze. Wręcz bardzo dobrze. Bo przecież cokolwiek by się działo, jakkolwiek ciężko by było, dziś czy jutro to w tym wszystkim tkwi sens i ogromna chęć życia. Życia, które budzi się z każdym dniem z jeszcze większą siłą. Teraz podwójnie.
Nie powiem, że leniuchowałam. Co to to nie! Mimo ograniczeń jakie zgotowało życie, trzeba było zakasać rękawy, bo okres jesienno-przedświąteczny obfituje w ogrom pracy. Znalazłam czas też na tworzenie, choć bardziej z konieczności niż z wewnętrznych chęci podyktowanych nadmiarem czasu siadałam do pędzli i farb. Dopiero teraz siadam i z radością nadrabiam. Pomysłów nie brakuje.
Co z tymi spełnianymi marzeniami? Mnożą się z dnia na dzień i radują ogromnie. Już dawno nauczyłam się, że do spełnienia wielkich marzeń potrzeba tych małych, codziennych, niezauważalnych. Dostrzeganie w każdym dniu tego co raduje i rodzi życzliwość to moje spełnione marzenia. Nowe życie, pierwsza rodzinna Wigilia w swoim własnym domu, wymarzona patera ze szklanym kloszem oraz książki kucharskie Nigelli w prezencie choinkowym od J., niespodziewane prezenty i okazana życzliwość ze strony przyjaciół i Klientów. Mogłabym wymieniać bez końca. A do tego wszystkiego dzięki pewnej cudownej osobie trafiłam wkolejne miejsce pełne inspiracji, pięknych staroci z duszą za grosze, które tylko czekają na nowe życie...
A w tych wolniejszych chwilach - jak wspomniałam - tworzę sobie, narazie głównie wykańczając napoczęte prace, które miesiącami czekały na chęci i wenę.

Komplet różany. Taki tam. Poprawny. Więcej od siebie teraz wymagam, ale skoro klientowi się taki styl podoba... Przynajmniej to cieszy.
Ha... no pięknie w tym Twoim mieszkanku będzie... nie mam wątpliwości. Będę tu zaglądała z wielkim zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńMuszę wybrać sie tam i poszperać w starociach:)
OdpowiedzUsuńSuper, że znowu zaczynasz pisać i tworzyć.
A ja cieszę się i to potrójnie! Dwa razy :)) za Ciebie i raz za siebie. Na dodatek lista tych radości dłuuuuugachna. Dwie pierwszoplanowe: znów piszesz i zrobiło Ci się "po drodze" do mnie ;). Z ogromną radością i przyjemnością będę tu zaglądała. Podglądaczka-R.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że piszesz, że pokazujesz swoje prace i dzielisz się z nami kawałeczkiem swojego życia. Pięknie się zapowiada to Twoje gniazdko :)))
OdpowiedzUsuńelkaj
zainspirowalas mnie kompletem rozanym, wlasnie podobny efekt chcialam uzyskac, paski oraz roze...no i wyobraz sobie,ze mam manekin podobnych rozmiarow, ktory czeka na zmilowanie..moj jest styropianowy, moze podpowiesz jaka baze uzyc do niego???akryl wystarczy???bede wdzieczna o odp..ABily abily@live.nl
OdpowiedzUsuń